Jest wiele smutnych historii, które możemy znaleźć w sieci. I aż przykro pomyśleć, że wiele z nich miało miejsce w prawdziwym życiu.
Wszystkie z nich są naprawdę przejmujące.
Czy ci się to podoba, czy nie, istnieje duża szansa, że zostałbyś przez nie dotknięty. Nawet wtedy, gdy ci, którzy biorą udział w opowieści, nie są ludźmi.
Nawet te okoliczności, które dotyczyły zwierząt, są równie bolesne.
Historia tego konia jest jedną z nich.


Ma fatalną przeszłość, która uczyniła go wojowniczym. Jego poprzedni właściciele stosowali przemoc jako technikę “łamania koni”.
To “obejmowało bicie i wiązanie jego głowy ciasno między dwoma słupkami, gdzie zostawili go stojącego bez jedzenia i wody przez 4 tygodnie”.
Okropne traktowanie, jakie otrzymał koń, było powodem, że stał się agresywny i nie ufał nikomu.
Wszystko jednak zmieniło się, gdy poznał niesamowitego człowieka Maxa, który był również tym, który zmienił jego życie.


Ten człowiek kupił go, mimo że był agresywny. Nie zawahał się też sprowadzić tego konia do domu.
Według Janny Grapperhaus, to jej tata był tym, który kupił konia. Zdradziła również, że jej mama była całkowicie przeciwna pomysłowi trzymania Majora, ponieważ mogłoby to być niebezpieczne dla jej męża.
“Nigdy nie zapomnę dnia, w którym moja mama zadzwoniła do mnie w panice ‘Janna, musisz przekonać swojego tatę, żeby pozbył się tego konia, to go zabije'”


To również powód, dla którego koń został nazwany Major, ponieważ jej mama uważała ją za “Major Deal”.
Chociaż Major nie był w dobrym stanie, Max nie zrezygnował z niego.


Radził sobie z jego wrogim zachowaniem nawet to było dla niego niebezpieczne. Doszło nawet do katastrofy, gdy przywiózł go do domu.
“Kiedy tata przywiózł go do domu, w ciągu kilku minut od przyjazdu przedarł się przez pięć pasm ogrodzenia i gryzł i uderzał w każdego, kto znalazł się w zasięgu.”


Gdyby to spotkało innych ludzi, jest duża szansa, że zrezygnowaliby z Majora, ale Max tego nie zrobił. Max robił wszystko, aby tylko zdobyć jego zaufanie.
Fajnie, że Max zwyciężył ze swoją misją, a było nią sprawienie, że Major poczuł się kochany.
Jego ciężka praca bardzo pomogła Majorowi i nawet zrobił z niego słodkiego konia. Po 2 latach Major całkowicie mu zaufał i pozwolił mu na nim jeździć.


“Mój tata nigdy go nie złamał…. zdobył jego serce. Każdego dnia, przez wiele godzin tata pracował, aby zdobyć zaufanie tego maltretowanego konia.”
Koń, który był agresywny i gwałtowny, nauczył się również całować swojego ludzkiego przyjaciela w głowę. I uwielbiał to robić.
Ponieważ Max regularnie spędzał czas z Majorem, to naprawdę bardzo poprawiło konia. To pewnie dlatego, że konie są “wysoce społecznymi zwierzętami”.
Niestety, Max nie jest już fizycznie obecny w życiu Majora, ponieważ odszedł w październiku 2020 roku.
Osoba, która nigdy się nie poddała, odeszła. I jest to zbyt bolesne, by to sobie wyobrazić.
Rodzina Maxa zadbała o to, by Major mógł złożyć mu ostatni pocałunek. Była to też dla niego ostatnia szansa na pożegnanie się z najlepszym przyjacielem.
“Wydawało się jedynym słusznym, aby pozwolić Majorowi się pożegnać. To jest ostatni pocałunek Majora.”
Ostatni pocałunek: Nigdy nie zapomnę dnia, w którym mama zadzwoniła do mnie w panice “Janna, musisz przekonać tatę, żeby pozbył się..
Posted by Janna Grapperhaus Midwife onTuesday, October 20, 2020
Janna podzieliła się na Facebooku serdecznym zdjęciem, które poruszyło wiele serc. W chwili pisania tego tekstu post został udostępniony 176 000 razy.
To tylko dowód na to, że ta historia jest tragiczna, a jednocześnie inspirująca.
Proszę podziel sie tym to ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.