W parku off-roadingowym w stanie Waszyngton ludzie zaczęli dzielić się doniesieniami o zaginionym psie, który był zupełnie sam w lesie. Szczeniak był płochliwy, ale przyjmował jedzenie od off-roaderów, którzy chcieli mu pomóc.
Następnie plotki o zaginionym psie dotarły do dwóch lokalnych miłośników psów o imieniu Amanda i Dylan.
Pies, któremu później nadano imię Bear, był samotny i zagubiony w parku. Gdy Amanda i Dylan usłyszeli o nim, natychmiast pojechali go szukać.
Najpierw próbowali kokietować psa jedzeniem. To jednak nie przyniosło rezultatu. W końcu Amanda skuliła się na żwirowej drodze przy Misiu, ale plecami do niego. Zaczął warczeć, ale w końcu zbliżył się na tyle, by poczuć jej zapach.
Leżała tak na drodze przez jakiś czas, zanim Bear stracił zainteresowanie i odszedł.
Amanda nadal udawała, że jest ranna i potrzebuje pomocy.
Położyła się na ziemi w pozycji płodowej i zaczęła czołgać się do tyłu w kierunku psa. Spędziła następną godzinę zbliżając się coraz bardziej do Misia. Kiedy wyrażał dyskomfort, Amanda zaczynała skomleć i ziewać, co dla psów jest sygnałem uspokajającym.
Amanda wiedziała, jak delikatny jest Misiek. Zamiast chwytać go od razu, postanowiła budować zaufanie z czasem.
W końcu zbliżyła się na tyle, że położyła się tuż obok Misia. Wydawała “komfortowe” dźwięki, aby pomóc mu się uspokoić.
Misiek był wychudzony. Jego kości i żebra wystawały na zewnątrz. Ale po godzinach cierpliwości i zrozumienia, Amanda i Dylan w końcu zdobyli zaufanie Misia.
Przez następne dwie godziny Amanda przytulała się do Misia, aż w końcu pozwolił jej wsunąć smycz na swoją szyję. Misiek był wreszcie bezpieczny.
Dzięki tym nieśpiesznym bohaterom, Misiek jest na drodze do wyzdrowienia.
Tej nocy Amanda odkryła, że Misiek chciał być wszędzie noszony, a ona z radością się zgodziła.
Dwójka przytulała się do siebie przy każdej okazji. Potem zabrała go do weterynarza, który pomógł mu dojść do siebie po męce. Bear wydawał się przyzwyczajony do ludzi, więc Amanda i weterynarz zgadywali, że kiedyś miał dom.
“Jesteśmy tak szczęśliwi, że możemy powiedzieć, że Baby Bear otrzymuje pomoc medyczną, której rozpaczliwie potrzebował, i będzie chodził na ratunek, dopóki nie znajdziemy jego rodziny lub, jeśli nie zostaną znalezione po 30 dniach, nowy dom na zawsze!” Napisała Amanda na Facebooku.
Nikt nie zgłosił się po Beara, więc gdy tylko był wystarczająco zdrowy, trafił do Useless Bay Sanctuary.
Nie minęło wiele czasu, zanim Misiek został adoptowany! Wspaniała rodzina postanowiła dać Misiowi jego idealny dom na zawsze.
“Misiek znalazł swój dom na zawsze u wspaniałej rodziny. Specjalne podziękowania dla Amandy i Dylana za doprowadzenie go do bezpieczeństwa, a także dla jego niesamowitej rodziny zastępczej za zapewnienie mu całej miłości i opieki, której potrzebował. Życzymy Ci szczęśliwego życia, Misiu! Jego nowa rodzina będzie nadal dzielić się aktualizacjami na swojej stronie na Facebooku” – napisało sanktuarium na Facebooku.
Minęło już około sześciu lat od momentu, gdy Bear został po raz pierwszy uratowany i ma się świetnie!
Jego rodzina stworzyła dla szczeniaka stronę na Facebooku i aktualizuje ją co kilka miesięcy, aby fani Beara wiedzieli, jak sobie radzi. Wygląda świetnie i jest bardzo szczęśliwy.
Cieszymy się, że Misiek ma się tak dobrze. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o sanktuarium, które mu pomogło, sprawdź film o nim poniżej!
Proszę podziel sie tym tę historię z rodziną i przyjaciółmi.