Pies alarmuje właścicieli sklepu, że nie należy do pary, z którą przyszedł i został porwany

Pies alarmuje właścicieli sklepu, że nie należy do pary, z którą przyszedł i został porwany

O ile nie jesteś doktorem Dolittle, nie możesz rozmawiać ze zwierzętami, ale one zdecydowanie wiedzą, jak się porozumieć. Uroczy pięciomiesięczny owczarek australijski, który słucha imienia Vango, zrobił dokładnie to i uratował się z rąk psich porywaczy. Inteligentny piesek wszedł do sklepu z psimi porywaczami, a czworonóg sprytnie zaalarmował właścicieli sklepu, że coś jest nie tak.

Josée Francouer

Źródło:
Josée Francouer

Wszystko wydarzyło się w sklepie dla zwierząt w Gatineau, Quebec, Kanada. Vango ciągle szczekał i domagał się uwagi właściciela sklepu.

Yves Jodoin pracuje jako pracownik sklepu i jest również trenerem psów w Au Royaume des Animaux. Z pewnością wie co nieco o zachowaniu psów i szybko zorientował się, że cała sytuacja była bardzo nie na miejscu.

Początkowo Yves myślał po prostu, że czworonóg jest głodny i szczeka, bo liczy na smakołyk. Kiedy Vango nie przestawał szczekać nawet po otrzymaniu ciasteczka, Yves zaczął nabierać coraz większych podejrzeń.

Claudine Richard, Radio-Canada

Źródło:
Claudine Richard, Radio-Canada

“Pies szczekał, pies poszturchiwał i naprawdę chciał mojej uwagi” – powiedział CBC Canada pracownik i trener psów Yves Jodoin. “Dawałem psu ciasteczka, ale pies wciąż szczekał”

Kiedy para, która przyszła do sklepu z Vance’em, nie potrafiła odpowiedzieć nawet na podstawowe pytania dotyczące psa, pracownik zaczął składać rzeczy w całość.

Claudine Richard, Radio-Canada

Źródło:
Claudine Richard, Radio-Canada

Zaczęły się podejrzenia, a gdy Yves zaczęła zadawać coraz bardziej podstawowe pytania dotyczące psa, było tylko gorzej. Para nie wiedziała nawet, ile ma lat, czy był wysterylizowany, czy nie, jakie jedzenie zwykle lubi, ani skąd pochodzi i ile za niego zapłacili.

“Unikali pytań” – wspomina mężczyzna.

Na szczęście inny pracownik, Lydia Blouin, również zauważył, że coś jest wyłączone. Lydia sprawdziła lokalne strony mediów społecznościowych, aby zobaczyć, czy było coś o zaginionych zwierzętach domowych. Nie trwało długo, zanim znaleźli zdjęcie Vango w sieci, ponieważ zgłoszono jego zaginięcie. Pies był najwyraźniej ostatnio widziany w domu w Buckingham, zaledwie kilka godzin przed przybyciem do sklepu.

Josée Francouer

Źródło:
Josée Francouer

Yves miał wtedy nagłą świadomość – znał już Vango, bo szkolił go, gdy ten był jeszcze szczeniakiem!

“W tym momencie powiedziałem: ‘Vango, chodź!’ I pies reagował, skakał”, trener psów. “Przez cały czas szczekał i szturchał, próbując powiedzieć: ‘Witaj, nie jestem tym psem, o którym mówią, że jestem'”

Para nie miała innego wyjścia, jak tylko wyznać, że to nie był ich pies. Twierdzili, że znaleźli Vango w lesie i chcieli go zatrzymać jako własne zwierzę pomocnicze, ponieważ kobieta nie mogła sobie pozwolić na psa i była słabego zdrowia. Kobieta, o której mowa, została oczywiście zbałamucona, a Yves udało się przekonać ją do pozostawienia zwierzęcia w sklepie.

Pracownik zadzwonił następnie do prawdziwego właściciela Vango, Josée Francoeur.

Claudine Richard, Radio-Canada

Źródło:
Claudine Richard, Radio-Canada

Prawdziwa właścicielka Vango była w całkowitym szoku, ponieważ wiedziała, że jej piesek nie ucieknie sam z siebie. W jednej chwili Vango był na ogrodzonym podwórku, a w następnej chwili po prostu go nie było.

“Czy to możliwe, że ktoś go zabrał? A ja myślałem: ‘Kto mógłby to zrobić? To niemożliwe!”

Telefon od Yves był całkowitą ulgą.

“Nie mogę o tym mówić bez płaczu”, powiedziała. “Wyobraź sobie, że gdyby ci ludzie nie poszli do tego sklepu zoologicznego, straciłbym psa na zawsze”

Vango nie był mikrochipowany, ale Josée już umówiła się na spotkanie, aby to zrobić i zapobiec takim rzeczom w przyszłości.

Josée Francouer

Źródło:
Josée Francouer

Jeśli chodzi o psiarzy, złożyła oficjalną skargę w miejscowym wydziale policji.

“Nie chcę sprawiać im problemów. Nie wiemy, dlaczego to zrobili. Ale w tym samym czasie zabrali moje dziecko” – właściciel. “Chcę zniechęcić innych do takiego postępowania”

Dzięki sprytnemu zachowaniu Vango jest teraz znowu w rękach swojego kochającego właściciela. Cóż to za mądry piesek!

Proszę podziel sie tym to ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.