Oderwanie się od zgiełku miasta może być odświeżające.
To tam możemy mieć czas na ciszę i spokój, a kto by tego nie chciał?
Do tego domu można dostać się tylko łodzią.
To mniej więcej tak odosobnione, jak to tylko możliwe.
Mark i Chera zdecydowali, że mogą to urzeczywistnić, gdy odnowili starą chatę.
Po drodze nauczyli się wielu rzeczy.


Mieszkają na “opuszczonej” górze.
Okazuje się, że odludna góra z nadbrzeżem jest idealnym miejscem do wyrzeźbienia przestrzeni mieszkalnej na dom.
Wraz ze swoimi dziećmi, cała piątka żyje spokojnie w swoim skromnym domu.


“Myślę, że przyciągnęło nas to miejsce ze względu na to, jak odległe się wydawało, a jednocześnie blisko miasta” – powiedziała Chera. “A bycie na nabrzeżu zawsze było jednym z naszych marzeń” – dodała.


Mark miał pomoc w podjęciu decyzji.
Mark powiedział, że pamięta, jak był w tym miejscu, gdzie był gwiezdny Jay, który ciągle za nim podążał.
Myślał, że to jego tata, ponieważ właśnie go stracił.
“Stary człowiek, słyszałem, jak mówi: ‘Och, tu jest pięknie, mój chłopcze'” – powiedział. “To prawie mnie skłoniło, popychając mnie w tym kierunku, czasami traktujesz to jako znak”, wyjaśnił dalej.
Kiedy mieli nieruchomość, była tam stara chata. Para kazała komuś na nią spojrzeć i ostrzegła ich, by nie przywracali domu do życia.


Ale i tak do tego dążyli.
Stopniowo sprowadzali materiały do odbudowy starej chaty. W końcu dodali dodatkowe przestrzenie mieszkalne.
Łodzie o różnych rozmiarach i kształtach przywoziły wszelkiego rodzaju materiały budowlane. Społeczność bardzo pomogła w ukończeniu ich domu, powiedział Mark.


Ponieważ jest odizolowany, do generowania energii elektrycznej wykorzystano energię słoneczną, wodną i propan.
“Off-grid” zaczęło się od potrzeby światła.
Zaczęło się od paneli słonecznych do przechwytywania energii i przechowywania jej w akumulatorach.
Ale później zainstalowano system turbin wodnych do generowania energii elektrycznej, gdy światło słoneczne jest niewystarczające w zimnych porach roku.


Jak podoba się dzieciom?
Uwielbiają swoje życie poza siecią. Mark i Chera upewniają się, że dzieci nadal mają interakcje społeczne, chodząc do szkoły i uczęszczając na zajęcia pozalekcyjne.
A kiedy są w domu, mogą spędzać czas z rodziną. Życie poza siecią pomaga dzieciom poszerzać horyzonty.


Zapewniają wygodę.
Drewno opałowe jest obfite w okolicy, więc nie ma problemu, jeśli zabraknie im paliwa do kominków.
Chociaż zdarzają się przypadki, gdy wracają do domu z miasta, w domu robi się zimno, ponieważ nie mogą zostawić rozpalonego ognia.
Zdecydowali się więc na zakup pieca na pellet. To bardzo pomogło w utrzymaniu normalnej temperatury w całym domu, ponieważ mogą załadować pellet do pieca na trzy dni bez obaw.


Rodzina czerpie wodę pitną z potoku, tego samego źródła wody dla swojej turbiny. Zanim ją wypiją, przepływa przez wiele systemów filtracji.
Podsumowując, para jest dumna z tego, co zbudowała. Jest to bezpieczna przystań dla nich i ich dzieci, przy jednoczesnym zachowaniu więzi ze społecznością.
Zapraszamy na pełną wycieczkę po tym niesamowitym domu rodzinnym w poniższym filmie!
Proszę podziel sie tym z przyjaciółmi i rodziną.