Ostrożnie stąpają po cienkim lodzie, by uratować szczeniaka w tarapatach – a oni w kłopotach

Ostrożnie stąpają po cienkim lodzie, by uratować szczeniaka w tarapatach – a oni w kłopotach

W miasteczku Plainville w stanie Nowy Jork pewien mężczyzna postanowił podzielić się porannym spacerem ze swoim małym shih tzu, aby cieszyć się zimą w całej jej okazałości. To, czego ten obywatel nie był świadomy, to fakt, że jego spacer zajmie mu więcej czasu niż się spodziewał.

Okazuje się, że psotny psiak postanowił pogonić kilka ptaków, które dokonywały żywota pośród krajobrazu. Zwierzę szczekało na swojego pana, aby ten go puścił. Nie wyczuwając żadnego widocznego zagrożenia, postanowił zadowolić swojego pupila.

To, czego mężczyzna nie przewidział, to fakt, że kiedy puścił, mały piesek biegł z imponującą prędkością za jakimiś ptakami, aż został zatrzymany przez łatę lodu, w której utknęła smycz. A gdyby tego było mało, został na środku laguny, gdzie lód był bardzo cienki.

W obliczu tej sytuacji właściciel psa zadzwonił do jednostki ratunkowej dla zwierząt stanu Nowy Jork.

Profesjonaliści pojawili się natychmiast, aby udzielić pomocy.

Ubrani w specjalną odzież termiczną przedostali się przez cienką warstwę lodu do miejsca, gdzie znajdował się mały piesek.

Akcja ratunkowa przebiegła bez problemów i dżentelmen podziękował profesjonalistom z jednostki za sposób postępowania w czasie, gdy był przeprowadzany wyczyn.

Psiak jest bezpieczny i zdrowy, a właściciel jest przeszczęśliwy, że odzyskał swojego najlepszego przyjaciela.