Nicole Toney wracała do domu po dniu pracy, kiedy zauważyła na poboczu kociaka, który był bliski utraty równowagi. Kociak był najwyraźniej zdezorientowany i nieświadomy ryzyka, jakie podejmuje.
Nie chcąc przestraszyć kota, Nicole zatrzymała swój samochód w bezpiecznej odległości, aby go nie spłoszyć. Następnie podeszła ukradkiem do miejsca, w którym znajdował się kotek i starała się go uspokoić najlepiej jak potrafiła, dopóki go nie złapała.
Dla Nicole nie było innego sposobu działania, bo jeśli była nieostrożna, to kotka przez swój brak doświadczenia miała zamiar skoczyć w pustkę. Kobieta w czasie akcji ratunkowej miała na sobie szpilki i spódnicę, ale to nigdy nie przeszkadzało jej w pamiętnych działaniach.
“Byłam naprawdę zdenerwowana, bo nie było jej tam, kiedy się odwróciłam” stwierdziła kobieta zapytana o to, co czuła, gdy zobaczyła tego kociaka. To był z pewnością bardzo emocjonalny moment.
“Podeszłam do niej powoli, ponieważ mam lęk wysokości i bałam się, że skoczy, a potem chciałam się upewnić, że jestem naprawdę blisko niej, więc mogłam położyć za nią rękę, żeby w razie utraty równowagi móc spróbować ją złapać. Potem złapałem ją za szyję i chwyciłem ją w taki sposób, w jaki koty-matki przenoszą je za szyję” zauważyła Nicole podekscytowana wspominając ten zaskakujący moment.
Podczas akcji ratunkowej kotek ledwo się ruszał: “Nie syczała, nie wpłynęło to na nią; myślę, że była zbyt przerażona, aby się poruszyć. Po prostu powiedziała: ‘Ok, świetnie, ktoś mnie uratował!’“, Nicole wspomniała, jednocześnie błyskając swoim najlepszym uśmiechem.
Kiedy Nicole w końcu wsadziła małego kota do samochodu, była szczęśliwa. Teraz problem był wspomnieć do męża, co zrobiła. Oboje uzgodnili, że nie będą adoptować więcej zwierząt. “Powiedział: ‘OK, cóż, porozmawiamy o tym po pracy’ i tak naprawdę nigdy o tym nie rozmawialiśmy, po prostu trzymaliśmy się tego” wspomina kobieta, zauważając, że w przeszłości straciła podobnego kociaka o imieniu Mabel.
“Ona bardzo przypomina [Mabel]. Byłem jak, ‘Człowiek, zdecydowanie musimy go zatrzymać!’ Czułem się źle, ponieważ Nigel (jego drugi kot) nie miał już swojej siostry i pomyślałam: Ona może być jego siostrą“, powiedziała swojemu mężowi Nicole, który przyjął propozycję.
“Jest dość figlarna, słodka, chyba jeszcze nie wyszła całkowicie ze swojej skorupy” Nicole zakończyła dodając, że nazwali kociaka Ducky.