Jednym z najbardziej imponujących dźwięków w przyrodzie jest niewątpliwie ryk lwa. Kiedy król dżungli wydaje swój głęboki, impulsywny ryk, każdy na peryferiach drży aż do biegania ze strachu.
Ale kiedy ten dźwięk jest naśladowany przez lwie młode, uczucie, jakie pozostawia w atmosferze, to współczucie dla małego kota. Tak właśnie stało się w interwebie, gdy do sieci trafiło wideo, na którym małe młode próbuje naśladować swoich rodziców.
Na nagraniu widać, jak matka, średniej wielkości lwica, obserwuje swojego małego syna, który próbuje ryczeć jak jego przodek. Miłośnicy zwierząt szybko skomentowali to w mediach społecznościowych.
Mały lew wydaje ten dźwięk jako imitację zachowań patriarchalnych i terytorialnych. Choć sam nie zdaje sobie sprawy z głębi swoich działań, w niedalekiej przyszłości posłuży mu to do narzucenia się i odróżnienia od reszty.
Dekady temu lwy królowały w takich miejscach jak Azja i Afryka Północna. Ale dziś rzeczywistość jest zupełnie inna i nieszczęśliwa dla tego pięknego zwierzęcia, które z powodu postępu społeczeństwa i polowań straciło swoje przestrzenie w przyrodzie.
Pozostaje zobaczyć, czy człowiek, zastanawiając się nad sympatią chwili uwiecznionej w sieciach społecznościowych, pozwoli mu medytować nad sposobem, w jaki wchodzi w interakcje z innymi gatunkami. Jeśli nie, to w przyszłości będzie to sposób obserwacji lwa.