Dla trenera baristów Johna Richarda Willisa wyjazd do Nowego Jorku i podążanie za marzeniami było tym, co trzymało go przez lata.
Nie dorastał w Nowym Jorku, ale zawsze chciał realizować swoje marzenie i pracować oraz mieszkać w Wielkim Jabłku, więc po spędzeniu kilku lat w innych miastach i różnych domach, postanowił rzucić wszystko i przeprowadzić się do miasta swoich marzeń.
“Zrezygnowałem z prawie wszystkiego w moim życiu” – powiedział w rozmowie z Erikiem Conoverem.
“Rodzina, przyjaciele, dobytek, mój samochód. Chciałem być tutaj bardziej niż cokolwiek innego. To pierwsze miejsce od czasu mojego rodzinnego miasta, w którym czuję, że należę.”


Widzisz, JR nie jest tylko twoim podstawowym trenerem baristów.
Jest również artystą, uwielbia chodzić do miejsc i spotykać ludzi, uwielbia budować z nimi więź. I właśnie dlatego lubi szkolić także nowych pracowników.
Jednocześnie jest artystą. Gra na gitarze, a także uwielbia malować.


Kiedy tylko może, bierze swoją gitarę i udaje się w swoje ulubione miejsca, aby grać. Bierze też swoje akwarele i pędzle i maluje każdy budynek, który wpadnie mu w oko.
A jeśli kiedykolwiek byłeś w Nowym Jorku, to wiesz, że byłoby to niesamowite miejsce do wykonywania którejkolwiek z tych aktywności.
Następnie, gdy wraca do domu, parkuje swój rower – wewnątrz – i chłodzi się na używanym fotelu, w którym znajduje się jego mieszkanie.


Mieszkanie JR znajduje się w Hell’s Kitchen. Nie jest większe niż 84 stopy kwadratowe plus miejsce na górze na jego łóżko, i jest tam wspólna łazienka.
Ale jest dla niego idealne. Płaci $687 miesięcznie, co stanowi około jedną piątą średniej ceny za studio w NYC.
JR jest w stanie sprawić, by działało to na jego $22K rocznego dochodu, ponieważ robi też trochę budżetowania.


Mikroapartament ma wszystko, czego potrzebuje.
W mieszkaniu, które dzieli ze swoim kotem, Mandy, jest wystarczająco dużo miejsca na rower, gitarę i regał, w którym trzyma swoje ulubione książki.
Absolutnie uwielbia czytać je przy oknie, podczas gdy Mandy cieszy się słońcem tuż obok niego.
Znajduje się w nim szafa na jego ubrania, kapelusze i buty, malutka kuchnia, w której może ugotować kilka łatwych posiłków, mała przestrzeń życiowa, a na górze łóżko.
JR lubi czasem zostawić otwarte okno i usłyszeć odgłosy miasta. Pomagają im się zrelaksować i zasnąć, wyjaśnia.


Tuż naprzeciwko jego pokoju znajduje się łazienka, którą dzieli z innymi mieszkańcami, ale mówi, że jest bardzo czysta i cieszy się, że może dzielić ją z sąsiadami.
Dla tego człowieka realizowanie swojego marzenia i wyjazd do Nowego Jorku to prawdopodobnie najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobił. I nie mógłby być bardziej szczęśliwy.


Czy zrobiłby to wszystko jeszcze raz, gdyby mógł cofnąć czas? Absolutnie, odpowiada.
“Gdybym mieszkał w połowie tej przestrzeni, płacąc dwa razy więcej, byłoby to dla mnie warte, Erik”, powiedział Erikowi Conoverowi, któremu pokazał swoje maleńkie studio.


Fascynującą wycieczkę po jego maleńkim mieszkaniu możecie obejrzeć na poniższym filmie!
Proszę podziel sie tym to ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.