Maratony wymagają wielu godzin treningu.
Fizycznie, osoba musi mieć wytrzymałość, trwałość i siłę, aby biegać przez tak długi czas. Psychicznie, muszą również być w odpowiedniej ramce umysłu, aby popchnąć się do linii mety. Ta siła psychiczna zazwyczaj wiąże się z tym, że maratończycy nie pozwalają sobie na rozpraszanie się podczas biegu.
Jeśli skupią się całkowicie na sobie, a nie na tym, co robią inni wokół nich, mogą utrzymać swój cel końcowy w umyśle i trzymać się swojej strategii.
Ale czasami sytuacje wymagają od biegaczy wyboru, czy pozwolą sobie na rozpraszanie się, czy nie, a kiedy moralność wchodzi w grę, czasami rozproszenie uwagi jest więcej niż warte.
Kiedy więc zapalona maratonka z Bangkoku natknęła się podczas wyścigu na bezpańskiego szczeniaka, wiedziała, że nie będzie mogła go zostawić.
Kobieta podniosła szczeniaka i przebiegła z nim resztę maratonu, a teraz żyje on szczęśliwie w jej domu wraz z innymi psami.
Khemjira Klongsanun lubi brać udział w maratonach w swoim rodzinnym mieście Bangkoku w Tajlandii.
Zapaloną biegaczkę i miłośniczkę psów często można zobaczyć biegnącą ze swoimi psami na smyczy, ale zdecydowała się przebiec jeden konkretny maraton sama – podział, z którego założymy się, że z perspektywy czasu była zadowolona!
Biorąc udział w swoim ostatnim maratonie, około 7 mil w 26-milowym biegu, Khemjira zauważyła coś, co sprawiło, że zatrzymała się w miejscu.
Przed nią leżał na poboczu drogi malutki szczeniak, widać było, że nie miał mamy ani właścicieli, którzy by się nim opiekowali.
Khemjira podjęła decyzję w ułamku sekundy, by podnieść małego szczeniaka.
Zaufała tylko sobie, że się nim zaopiekuje.
Ale czy wycofała się z dalszej części wyścigu? Absolutnie nie!
Trzymając bezpiecznie w ramionach malutkiego szczeniaka, Khemjira przebiegła resztę 19 mil ze swoim nowym towarzyszem i razem przekroczyli linię mety.
Niesamowite, nawet po krótkim postoju i z dodatkową wagą szczeniaka w ramionach, Khemjira zapewniła sobie 34 miejsce w wyścigu i ma medal, aby to udowodnić.
Biegaczka została sfotografowana i złapana na wideo niosąc szczeniaka do mety, a ona sama podzieliła się uroczymi snapami na swojej stronie na Facebooku.
Po wyścigu Khemjira od razu wiedziała, że mały szczeniak jest teraz częścią jej życia i zabrała go do domu, aby poznał jej inne psy.
Malutki szczeniak, któremu nadała imię Nong Chom, spał spokojnie w samochodzie przez całą drogę do domu. Jakby wiedział, że jest teraz w bezpiecznych rękach.
Gdy para dotarła z powrotem do domu Khemjira, nadszedł czas, aby przedstawić szczeniaka jej innym psom, a on natychmiast wpasował się w nie!
Po badaniu weterynaryjnym dla Nong Chom, Khemjira wróciła do obszaru, w którym odkryła szczeniaka, aby sprawdzić, czy są tam inne rodzeństwo szczeniąt lub mama, która potrzebuje pomocy. Wyglądało jednak na to, że Nong Chom naprawdę był tam od zawsze.
Dzięki bezinteresownym działaniom Khemjira, szczeniak już nigdy nie będzie sam. Teraz mieszka w bezpiecznym domu otoczony miłością, a nic z tego nie byłoby możliwe, gdyby pewien maratończyk o dobrym sercu nie zdecydował się zatrzymać dla niego.
Obejrzyj Khemjira i Nong Chom biegnących razem w wyścigu na wideo poniżej!
Proszę podziel sie tym to z przyjaciółmi i rodziną.