Maratończyk znajduje szczeniaka, niesie go 19 mil do mety, a następnie daje mu dom na zawsze

Maratończyk znajduje szczeniaka, niesie go 19 mil do mety, a następnie daje mu dom na zawsze

Maratony wymagają wielu godzin treningu.

Fizycznie, osoba musi mieć wytrzymałość, trwałość i siłę, aby biegać przez tak długi czas. Psychicznie, muszą również być w odpowiedniej ramce umysłu, aby popchnąć się do linii mety. Ta siła psychiczna zazwyczaj wiąże się z tym, że maratończycy nie pozwalają sobie na rozpraszanie się podczas biegu.

Jeśli skupią się całkowicie na sobie, a nie na tym, co robią inni wokół nich, mogą utrzymać swój cel końcowy w umyśle i trzymać się swojej strategii.

Ale czasami sytuacje wymagają od biegaczy wyboru, czy pozwolą sobie na rozpraszanie się, czy nie, a kiedy moralność wchodzi w grę, czasami rozproszenie uwagi jest więcej niż warte.

Facebook – Polsin Sinsamoe

Źródło:
Facebook – Polsin Sinsamoe

Kiedy więc zapalona maratonka z Bangkoku natknęła się podczas wyścigu na bezpańskiego szczeniaka, wiedziała, że nie będzie mogła go zostawić.

Kobieta podniosła szczeniaka i przebiegła z nim resztę maratonu, a teraz żyje on szczęśliwie w jej domu wraz z innymi psami.

Khemjira Klongsanun lubi brać udział w maratonach w swoim rodzinnym mieście Bangkoku w Tajlandii.

Zapaloną biegaczkę i miłośniczkę psów często można zobaczyć biegnącą ze swoimi psami na smyczy, ale zdecydowała się przebiec jeden konkretny maraton sama – podział, z którego założymy się, że z perspektywy czasu była zadowolona!

Facebook

Źródło:
Facebook

Biorąc udział w swoim ostatnim maratonie, około 7 mil w 26-milowym biegu, Khemjira zauważyła coś, co sprawiło, że zatrzymała się w miejscu.

Przed nią leżał na poboczu drogi malutki szczeniak, widać było, że nie miał mamy ani właścicieli, którzy by się nim opiekowali.

Facebook – Polsin Sinsamoe

Źródło:
Facebook – Polsin Sinsamoe

Khemjira podjęła decyzję w ułamku sekundy, by podnieść małego szczeniaka.

Zaufała tylko sobie, że się nim zaopiekuje.

Ale czy wycofała się z dalszej części wyścigu? Absolutnie nie!

Facebook – Polsin Sinsamoe

Źródło:
Facebook – Polsin Sinsamoe

Trzymając bezpiecznie w ramionach malutkiego szczeniaka, Khemjira przebiegła resztę 19 mil ze swoim nowym towarzyszem i razem przekroczyli linię mety.

Niesamowite, nawet po krótkim postoju i z dodatkową wagą szczeniaka w ramionach, Khemjira zapewniła sobie 34 miejsce w wyścigu i ma medal, aby to udowodnić.

Facebook – Polsin Sinsamoe

Źródło:
Facebook – Polsin Sinsamoe

Biegaczka została sfotografowana i złapana na wideo niosąc szczeniaka do mety, a ona sama podzieliła się uroczymi snapami na swojej stronie na Facebooku.

Facebook – Polsin Sinsamoe

Źródło:
Facebook – Polsin Sinsamoe

Po wyścigu Khemjira od razu wiedziała, że mały szczeniak jest teraz częścią jej życia i zabrała go do domu, aby poznał jej inne psy.

Malutki szczeniak, któremu nadała imię Nong Chom, spał spokojnie w samochodzie przez całą drogę do domu. Jakby wiedział, że jest teraz w bezpiecznych rękach.

Facebook – Polsin Sinsamoe

Źródło:
Facebook – Polsin Sinsamoe

Gdy para dotarła z powrotem do domu Khemjira, nadszedł czas, aby przedstawić szczeniaka jej innym psom, a on natychmiast wpasował się w nie!

Po badaniu weterynaryjnym dla Nong Chom, Khemjira wróciła do obszaru, w którym odkryła szczeniaka, aby sprawdzić, czy są tam inne rodzeństwo szczeniąt lub mama, która potrzebuje pomocy. Wyglądało jednak na to, że Nong Chom naprawdę był tam od zawsze.

Facebook – Polsin Sinsamoe

Źródło:
Facebook – Polsin Sinsamoe

Dzięki bezinteresownym działaniom Khemjira, szczeniak już nigdy nie będzie sam. Teraz mieszka w bezpiecznym domu otoczony miłością, a nic z tego nie byłoby możliwe, gdyby pewien maratończyk o dobrym sercu nie zdecydował się zatrzymać dla niego.

Obejrzyj Khemjira i Nong Chom biegnących razem w wyścigu na wideo poniżej!

Proszę podziel sie tym to z przyjaciółmi i rodziną.