Kot i koń nawiązali nietypową, ale bardzo słodką przyjaźń. Ich właścicielka, Jennifer Boyle, podzieliła się ich historią w internecie i to urocze, że ta dwójka świetnie się razem bawi.
Oto jak to wszystko się zaczęło.
Zaczęło się od fatalnego dnia, kiedy Jennifer Boyle postanowiła wziąć do domu kota ze schroniska ratunkowego.
Kot nazywa się Morris i ma przeszywające zielone oczy oraz czarne jak smoła futro. Jednakże, pomimo jego zastraszającego wyglądu, jest on jednym słodkim kotem.


W momencie, gdy Jennifer i Morris dotarli do swojego domu w północnej NSW w Australii, rumak o imieniu Champ uparł się, by zaprzyjaźnić się z kotem.
“Był natychmiast zainteresowany nim i podszedł, aby się przywitać i był wytrwały, chcąc go pielęgnować”, podzieliła się Jennifer.
Morris z całego serca zaakceptował przyjaciela i od tamtej pory stali się nierozłączni.


Ciekawski kot próbował wskoczyć na grzbiet Champy’ego i o dziwo, koń nie strząsnął go z siebie. Nie zwracał uwagi na ciężar na jego grzbiecie; zamiast tego dał Morrisowi przejechać się po padoku.
Od tego dnia Jennifer zauważyła, że stało się to ich poranną rutyną jako przyjaciół.


Zanim słońce w pełni zabłyśnie w ich domu, Morris jest już na swoim miejscu przy ogrodzeniu (Jennifer nazwała to “przystankiem autobusowym”) i czeka na swojego szlachetnego rumaka (autobus), który zabierze go na przejażdżkę po farmie.
Przed przejażdżką, najpierw przywitaliby się z przyjaznymi liźnięciami, a kiedy obaj są ustawieni, Morris następnie wspina się na grzbiet Champy’ego.
Uroczy i przyjazny autobus wykonuje tę rutynę od lat.


Jennifer przyzwyczaiła się do widoku swojego kota jadącego na grzbiecie Champy’ego.
Ich przyjaźń stawała się bardziej podobna do relacji między nosorożcem a ptakiem kleszczowym, w której ptak kleszczowy jeździ na grzbiecie nosorożca w zamian za usuwanie jego irytujących kleszczy.
W przypadku Morrisa i Champy’ego, Morris płacił za swoją przejażdżkę pielęgnując długą grzywę Champy’ego, jak również obdarzając go czułością.
Od lat Morris i Champy robią tę samą słodką rutynę; czasami z kostiumami, zwłaszcza jeśli jest specjalna okazja, taka jak Halloween.


Podobno Morris próbował wspinać się na grzbiet innych koni, ale został odrzucony.
Morris był przecież przyzwyczajony do wspinania się na grzbiet swojego partnera, więc postanowił zrobić to samo z innymi końmi.
Jednak reakcje innych koni nie były dla niego do końca łaskawe.


“Został odepchnięty, próbując wskoczyć na inne konie – założył, że wszystkie konie go pokochają – to naprawdę tylko te dwa, które są przyjaciółmi”, Jennifer powiedziała Daily Telegraph.
Ich słodka przyjaźń dotarła do internetu, a reakcje są czysto hurtowe.


Morris i Champy poszły wirusowe online dla ich uroczej przyjaźni, i to jest łatwe do zobaczenia dlaczego. Ci dwaj są najsłodszymi najlepszymi kumplami w okolicy.
Sprawdź, jak Morris idzie na przejażdżkę na Champy w wideo poniżej!
Zapraszam na podziel sie tym to ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.