Osiem lat temu Shane Adams stracił swojego ukochanego konia, Mongo.
On nie odszedł.
Uciekł ze stadem mustangów.
31 marca 2014 roku Shane był na biwaku na Pustyni Zachodniej, dwie godziny za Salt Lake City.
Spał już w swoim namiocie, gdy wczesnym rankiem obudził go harmider na zewnątrz.
Odkrył Mongo, swojego konia rasy quarter i half-Percheron, który próbował uciec i pobiec za stadem mustangów.
Shane próbował pobiec za nim.
Ale jak człowiek na piechotę może nadążyć za biegnącym koniem?
On jednak robił co mógł i zatrzymał się dopiero, gdy dopadła go burza śnieżna.
Shane nie był jednak zbytnio zmartwiony.
“Myślałem, że po prostu wróci. Taka była jego mentalność – nigdy nie odchodził daleko. Nie sądziłem, że kiedykolwiek odejdzie” – wyjaśnił Shane.


Mongo jednak nie wrócił.
Shane spędził kolejne trzy lata na poszukiwaniu Mongo.
Rozpowszechnił informację, że Mongo zaginął.
Skontaktował się z lokalnym inspektorem marki oraz z Bureau of Land Management w Utah w celu uzyskania pomocy.
Dodatkowo on i jego ojciec, Scott, spędzali każdy weekend na poszukiwaniu Mongo.


Ale po trzech latach nie znalezienia nawet malutkiego tropu do miejsca pobytu Mongo, zrobił to, co musiał zrobić.
Shane zrezygnował z poszukiwań.
Minęły już trzy lata i Mongo mógł odejść. Może dlatego nie mogli go znaleźć.
Shane wrócił do swojej dawnej pracy jako brygadzista w dużej firmie budowlanej.
Ta praca wymagała od niego obecności i aktywności w pracy i pozostawiała mu niewiele czasu na kontynuowanie poszukiwań Mongo.
“Nie możesz prowadzić pracy wartej 100 milionów dolarów i nie być w niej obecny i pracować tylko dwa dni w tygodniu, ponieważ jesteś [out] gonić dzikie mustangi” – dodał Shane.


Odkąd Mongo zniknął, to dla Shane’a jeden problem za drugim.
Miał zagrażający życiu wypadek samochodowy, w wyniku którego doznał urazu mózgu. Rozwiódł się i stracił też dom.
Odszedł również Scott, jego ojciec.
Życie było dla niego bardzo ciężkie.
Ale miało się zmienić na lepsze.
We wrześniu 2022 roku Shane otrzymał wiadomość na Facebooku od pracownika BLM Utah. Mongo został odnaleziony! Co, ale jak? Shane nie mógł uwierzyć, że Mongo jeszcze żyje.
“Mongo został przywieziony ostatniego dnia zbierania na Dugway Proving Ground – miejscu o wysokim stopniu bezpieczeństwa w Utah – po tym, jak BLM Utah otrzymało pozwolenie na przedłużenie ich zbierania ze względu na nadmierną ilość koni” – powiedziała Lisa Reid, specjalista ds. publicznych w BLM Utah.


Zauważyli, że był tam koń, który był niepodobny do innych koni.
Koń ten nie próbował uciekać ani walczyć jak inne konie. Miał oznaki bycia koniem udomowionym.
Ich specjalista od koni uważał, że to Mongo.
Mieli rację, to był Mongo.
Potwierdzili to, gdy lokalny inspektor marki znalazł markę Mongo na jego lewym ramieniu.


Szybko skontaktowali się z Shane’em i Shane pojechał cztery godziny po swojego najlepszego kumpla.
Mongo zdecydowanie zmienił się fizycznie.
Schudł 400 funtów, na jedno, ale Shane rozpoznał go od razu, gdy zobaczył konia.
A najlepsze jest to, że Mongo nigdy nie zapomniał rzeczy, których nauczył go Shane.


Shane był ekstatyczny z powodu ich ponownego spotkania.
Powiedział, że to pierwsza pozytywna rzecz, która wydarzyła się w jego życiu w ciągu ostatnich dwóch lat.
Shane nie może się doczekać, aby przedstawić Mongo swoim dzieciom i nakarmić go jego ulubionym przysmakiem – Sour Patch Kids.


Proszę podziel sie tym to ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.