To, co zaczęło się jako mały stragan, stało się teraz dużym biznesem, który przyjmuje nawet duże zamówienia ze względu na popyt na swoje bogate tamales. Teraz właścicielka straganu nazywa go “Michitamales”, to, co wyróżnia ją spośród innych firm, to owłosiona hostessa.
W Tampico, Tamaulipas w Meksyku, młoda Emily przychodzi codziennie, aby rozstawić i sprzedać swoje pyszne tamales. Gdy tylko dziewczyna wszystko ustawi, jej kot siedzi na stołku, czekając na przybycie klientów tego dnia.
Najstarszy z jego kupców jest Diana Borde, która w trosce o wsparcie tego przedsięwzięcia nie zawahała się zamieścić zdjęć stoiska i jego “hostess”.
Diana komentuje: “Jest kotkiem, który codziennie chodzi ze swoim właścicielem sprzedawać tamalitos, aby zarobić na swoje krokiety”. Diana nie wiedziała, że zdjęcie stanie się wirusowe, a tym bardziej, że będzie miało wpływ na liczbę osób, które teraz przychodzą do straganu Emily, aby kupić tamales.
Teraz “Michitamales”, nie tylko jedno z najbardziej ruchliwych stoisk z tamaleale w wyniku obecności w sieci ma teraz własne konto w Facebook. Gdzie nieustannie zamieszcza zdjęcia swoich produktów i swojego futrzanego przyjaciela.
” Michitamales“To pozwoliło jej nadać swojej działalności impet, który nie wydaje się zwalniać. Kot ma wiele wspólnego ze szczęściem, które teraz towarzyszy jej, dzięki wirusowym zdjęciom na portalach społecznościowych, Emily sprzedaje teraz swoje Michitamales szybciej niż wcześniej, a nawet w dużych ilościach.