My ludzie wiemy, że każdy jest inny, a te różnice czynią nas wyjątkowymi i niepowtarzalnymi.
Są czymś, z czego można być dumnym.
Ale w przypadku zwierząt, bycie innym od reszty może czasem uczynić cię wyrzutkiem.
Kiedy urodził się Dragon, płowy białasek, jego mama wiedziała, że coś jest nie tak.


Zwierzęta nie są tak mądre jak my. Być może mama Dragona dostrzegła jego różnice i zinterpretowała je tak, że będzie słaby, będzie miał deformację i nie przeżyje.
Z jakiegokolwiek powodu odrzuciła swojego płowego i skupiła się na innych swoich dzieciach.
Biedny Dragon został pozostawiony sam sobie na wolności.
Wyjątkowość Dragona ma swoją nazwę – jest znana jako “piebald”.


Według Hilary Powell z Deer Tracks Junction w Cedar Springs, Missouri, kiedy zwierzę jest piebald, ma łaty na ciele bez pigmentacji.
W przypadku Dragona jego pigmentacja jest oczywista – cała jego twarz jest biała. Daje mu to uderzająco piękny wygląd, ale oczywiście nie było to w porządku z jego mamą.
Za odrzuceniem przez mamę Dragona może stać powód, jak wyjaśnia Hilary:
“Biel wyróżnia go, więc nie może się ukryć przed drapieżnikami, a także nie słyszy i nie widzi tak dobrze jak zwykły jeleń, więc nie słyszy i nie widzi zbliżających się drapieżników”


Na szczęście Dragon został uratowany z dzikiej przyrody, więc ma teraz drugą szansę na życie.
Podobno około 1 procent całej populacji jeleni rodzi się z białą twarzą, więc Dragon naprawdę jest rzadkim klejnotem.
Podczas gdy mały wojownik jest “kwitnący” na razie, to nie znaczy, że może nie napotkać komplikacji w dół linii.


Dlatego syn Hilary nazwał płową “Smoczycę” – bo potrzebowałby siły, by przetrwać.
Podczas gdy uderzający wygląd Dragona zobaczył go odrzuconego przez mamę, szybko zebrał własnych ludzkich fanów.
Tak bardzo, że płowa pojawiła się w Wood TV8, gdzie swobodnie pił z butelki mleka, podczas gdy Kelly Powell, inny członek Deer Tracks Junction, zaktualizował prezentera o zdrowie Dragona.


Biorąc wszystko pod uwagę, Dragon wygląda na całkowicie niezrażonego swoją nowo odkrytą sławą!
Uwaga jest dla niego chyba normalna – miał ją przez całe życie! Kiedy Kelly został zapytany, co dalej z płową, odpowiedział:
“Cóż, monitorujemy go bardzo dokładnie. Jak widzisz, wszystkie nasze zwierzęta są bardzo wyjątkowe tam na ranczu, ale Dragon dostał trochę dodatkowej uwagi ze względu na całą sławę, którą otrzymał.”


“W tej chwili jest karmiony cztery razy dziennie. Rośnie dobrze. Mamy jeszcze trochę drogi, aby go tu wyprowadzić. Musimy mieć na niego baczną uwagę.”
Na rodzinnej farmie goszczą też nie tylko jelenie – są tu konie, owce, świnie, alpaki, osły, króliki, kozy, wielbłądy, a nawet niedźwiedzie. Znajduje się tu również lodziarnia.


Niestety, Dragon odszedł po około roku życia z mamą na farmie. Chociaż jesteśmy smutni, że Dragon przekroczył tęczowy most, pocieszające jest to, że był tak kochany za życia.
Sprawdź filmik o Dragonie poniżej!
Proszę podziel sie tym to ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.