Będąc policjantem, nigdy nie wiesz, na jakie okoliczności natrafisz. Jest wiele przygód i wezwań, które sprawiają, że praca jest interesująca. Ten funkcjonariusz miał jedną z takich ciekawych sytuacji do obsłużenia pewnego popołudnia poza małym miastem.
Funkcjonariusz ma włączoną kamerę cielesną, gdy zbliża się do sceny na środku drogi. Wokół nie ma innych samochodów, ale na ulicy stoją postacie, których jeszcze nie widzimy. Gdy podchodzi bliżej i włącza dźwięk do swojej kamery, okazuje się, że problemem są indyki.
Dokładnie trzech z nich, po prostu mieszających się na środku ulicy. Niektórzy mogą powiedzieć, że to nie jest naprawdę sytuacja zasługująca na czas oficera, ale jeśli nie było żadnych nadjeżdżających ruchu, że były trafić jeden z nich, to może być dzwoniąc na policję lub 911 do obsługi sytuacji. Ten oficer właśnie zajmował się biznesem, zanim coś naprawdę niebezpiecznego mogło się wydarzyć.


Taki zresztą był jego zamiar. Gdy zbliża się do ptaków, te niewiele sobie z tego robią. Indyki są zazwyczaj płochliwymi ptakami i boją się ludzi, ale te dwa samce stanęły w obronie. Były głośne i obrzydliwe, gdy oficer zbliżył się do nich. Krzyczał, rzucał rękami i kazał im się wynosić. Nic się nie dzieje.


Następnie funkcjonariusz wyjmuje różdżkę. Nie tak jak w Harrym Potterze, nawet wygląda to trochę tak, jakby używał jej do rzucania zaklęć na ptaki, ta różdżka służy do zastraszania i straszenia ptaków. Bez względu na to, ile razy oficer wskazuje, wymachuje lub stuka laską o ziemię, ptaki nadal torują sobie drogę w jego kierunku.
Mimo jego krzyków, wymachiwania w ich stronę pałką i klepania nią po ulicy robiąc tyle hałasu ile tylko może, agresywne indyki odmawiają zejścia z drogi.


Po przejściu kilku rund z indykami policjant postanawia się poddać. “Jesteście wściekli!” mówi z porażką, gdy wraca do swojego samochodu. Indyki dostaną się włóczyć jak chcą jeszcze trochę dłużej.
Proszę podziel sie tym to ze swoimi przyjaciółmi i rodziną.