Fotografowie dzikiej przyrody mają niesamowitą pracę. Jasne, czasami muszą spędzić długi czas siedząc w jednym miejscu, czekając, aż zobaczą jakieś zwierzę. Ale innym razem mają naprawdę niesamowite, raz w życiu spotkania.
Tak właśnie było z pewnym fotografem w Arktyce. Pewnego dnia mężczyzna miał niesamowite spotkanie z lisem arktycznym!
Stefanowi Forsterowi nie jest obca niesamowita przyroda, ponieważ jego praca polega na podróżowaniu do egzotycznych miejsc w celu wykonania najpiękniejszych ujęć.
Fotografuje przyrodę jako pełnoetatową pracę od 2008 roku i podróżuje po świecie przez siedem miesięcy w roku, aby uzyskać najlepsze ujęcia do swojego portfolio.
Stefan jest właścicielem kanału YouTube, gdzie dzieli się wszystkimi swoimi niesamowitymi ujęciami, a mówi, że najbardziej interesują go ‘rzadkie i unikalne nastroje świetlne, chmury, wschody i zachody słońca i oczywiście nietknięte krajobrazy.’
Jest również przewodnikiem wycieczek i uczy swoich klientów wszystkiego o sztuce fotografii.
W styczniu 2019 roku 32-letni fotograf wrzucił do sieci filmik tak zapierający dech w piersiach, że stał się natychmiastową sensacją wirusową, z ponad ośmioma milionami wyświetleń.
Minutowy klip pokazuje odważnego lisa arktycznego zbliżającego się do mężczyzny, a nawet wąchającego jeden z jego butów!
Stefan wydaje się być w całkowitym zachwycie, ponieważ mówi:
“Spójrz na to, spójrz, jak blisko podchodzi.”
Bezczelny lis wydaje się być w nastroju do zabawy, ponieważ podnosi patyk do pyska i ucieka z nim.
Ale nie odchodzi zbyt daleko, a minutę później ciekawość wzięła górę i znów podkrada się do Stefana.
Nawet nie wydaje się być zniechęcony rozmową Stefana, ponieważ fotograf mówi nam, że “nigdy nie był świadkiem, jak arktyczny lis podchodzi tak blisko”, po czym podsumowuje, “absolutnie fenomenalnie”.
Ostatni klip pokazuje ciekawskiego lisa podkradającego się do aparatu i skubiącego obiektyw. Jakież to urocze!
Stefan podzielił się swoim filmem z podpisem:
“Jako profesjonalny fotograf i przewodnik podróżuję na Grenlandię często od 10 lat. W ciągu tej dekady przemierzyłem setki kilometrów pieszo i kajakiem w poszukiwaniu idealnego zdjęcia. Widziałem tysiące gór lodowych i lodowców, wieloryby i wół piżmowy i oczywiście dzikie lisy polarne, ale nigdy biały.
Ale we wrześniu 2018 roku po ujęciu wschodu słońca w zatoce disco zobaczyłem coś czystego białego stojącego na szczycie małej góry i patrzącego na mnie. Kilka sekund później białe coś zaczęło się poruszać i zniknęło za małą górką. Wziąłem więc ze sobą aparat i zacząłem biec w kierunku góry.”
“Po około 20 minutach dotarłem na szczyt i oczywiście czysto biały lis zniknął. Poszedłem więc dalej do linii brzegowej zatoki Disko. Wtedy wspinając się w dół do szczeliny w skałach zobaczyłem lisa patrzącego na mnie z góry zaledwie 2 metry nade mną. Przez następne 20 minut zaprzyjaźniliśmy się i dystans się zmniejszył. Wtedy stało się coś nie do pomyślenia. Lis wgryzł się w osłonę mojego obiektywu i został ze mną.”
To naprawdę niesamowite przeżycie i jesteśmy bardzo zadowoleni, że Stefan się nim z nami podzielił. Natura jest niesamowita.
Sprawdź film dla siebie poniżej!
Proszę podziel sie tym to z przyjaciółmi i rodziną.