Sel Lopez jest człowiekiem pochodzącym z Madrytu który jest zmęczony rutyną w 2017 roku porzucił pracę, by podróżować po świecie na rowerze. Choć rozpoczął swoją podróż samotnie, towarzyszyła mu ogromna chęć życia, znalezienie towarzysza nie zajęło mu wiele czasu.
To jest Jack Russell o imieniu Keico, który dołączył do tego marzenia. Choć jego adopcja miała miejsce w zeszłym roku, psiak jest już przyzwyczajony do tej dynamiki spania w namiotach przy świetle księżyca.
Przed przyjęciem Keico López przejechał tysiące kilometrów do Nepalu na kontynencie azjatyckim. Zrobił to podczas 39 miesięcy i noclegów w 41 różnych krajach. Celem jest odwiedzenie większości narodów świata.
“Keico gotowy do rozpoczęcia przygody życia”, był jego post na Instagramie po tym, jak Lopez dostał wózek jako przyczepę, aby odbyć podróż do Tokio z Madrytu. Nie trzeba dodawać, że konto ma już ponad 30 tysięcy followersów.
“To nie jest sposób na życie, to jest okoliczność, ale widzę siebie zanurzonego w tym projekcie i lubię podróżować w ten sposób. 85% mojej podróży to biwakowanie z namiotem”, skomentował dla jednego z mediów.
“Ja nagle poszłam do pensjonatu, hostelu, bo przecież nie będziesz cały czas spała. Co teraz będzie z psem, nie wszystkie schroniska są przystosowane do ich przyjęcia, ja jednak wolę spać w swoim namiocie. Ja czuję się o wiele bardziej komfortowo, a on cieszy się o wiele bardziej, podsumował Lopez.
Keico jeździ w swojej przyczepie, a czasem na klatce piersiowej lub na plecach jeźdźca. Ma też własne okulary i czapkę lotnika. Dla tych przyjaciół zupełnie normalne jest dzielenie dachu pełnego gwiazd lub promiennego promienia słońca.