export { default as check } from './Check'; export { default as longer } from './Longer'; export { default as magic } from './Magic'; export { default as mic } from './Mic'; export { default as pencil } from './Pencil'; export { default as shorter } from './Shorter'; export { default as wand } from './Wand'; export { default as below } from './Below'; export { default as replace } from './Replace'; export { default as replay } from './Replay'; export { default as trash } from './Trash'; export { default as twoLines } from './TwoLines'; Człowiek nurkuje w morzu, aby uratować szczeniaka w niebezpieczeństwie – – Kultowe.pl

Człowiek nurkuje w morzu, aby uratować szczeniaka w niebezpieczeństwie –

W Mar de Plata w Argentynie mężczyzna o imieniu Pablo uratował kła, który był bliski śmierci od zimnych wód. Aby dokonać tego wyczynu, odważny mężczyzna musiał zdjąć wszystkie swoje ubrania, aby móc pływać w tych niezwykle zimnych wodach.

Dokonawszy takiego wyczynu, bohater zorganizował, aby dotarła ona do rąk jej właściciela. “Powiedział do mnie ‘uratowałeś mi syna’“, wspominał kochający zwierzęta ratownik. Poczucie, że zrobiło się coś dobrego, jest zawsze pozytywne.

Widziałem to jako coś, co wszyscy byśmy zrobili. Wszystkie dzieci, które przychodzą tu na plażę, nie zamierzały pozwolić, aby mały piesek zgubił się przed nami. Zamierzaliśmy go wyciągnąć, czy to był pies, czy człowiek, pablo wyjaśnił lokalnym mediom Telenueve.

Niektórzy świadkowie zdarzenia nie mogli się powstrzymać od nagrania tego momentu i zamieszczenia go na portalach społecznościowych. Moment ten był naprawdę wyjątkowy i został nagrodzony brawami przez obecnych i użytkowników głównych platform cyfrowych.

“Siedziałam tutaj i zobaczyłam jak wybiegł mały piesek i nie wiem czego się wystraszył i uciekł. Zobaczyłem go i powiedziałem ‘no to niech pianka przyniesie, a jak będzie bliżej to go wyciągnę’ i tak to było”, , zgłoszone Paweł, który przyznał, że odwiedza plażę każdego dniai że z tego samego powodu zwyczajowo noszenie kostiumu kąpielowego pod ubraniemwięc był bardziej niż gotowy do pomocy w tym czasie.

“Ludzie mi gratulowali, właściciel psa dziękował. Powiedział ‘uratowałaś mi syna’”, paweł wspomina pamiętając, jak właściciel wypowiedział do niego te słowa z dość podnieconymi oczami. “Pieski to rodzina, kocham je” podsumował.